On przyjechał BMW-icą
Na dole trzasnęły drzwi
Wręczył kwiaty
Otworzył wino
Tym zaimponował Ci
A potem gdy byliście razem
On walnął pięścią w twarz
Bo nie chciałaś mu powiedzieć
Czemu zaciśnięte uda masz
Przez cały tydzień znów to samo
Miłości nie żałował Ci
Gdy wyszedł w końcu zrozumiałaś
T o nie są wymarzone sny
Najgorsze co mogłaś zrobić!!
Złamałaś serce mi
Otworzyłaś żyły - zapomniałaś
Nad grobem popłynęły ŁZY!!!
Na dole trzasnęły drzwi
Wręczył kwiaty
Otworzył wino
Tym zaimponował Ci
A potem gdy byliście razem
On walnął pięścią w twarz
Bo nie chciałaś mu powiedzieć
Czemu zaciśnięte uda masz
Przez cały tydzień znów to samo
Miłości nie żałował Ci
Gdy wyszedł w końcu zrozumiałaś
T o nie są wymarzone sny
Najgorsze co mogłaś zrobić!!
Złamałaś serce mi
Otworzyłaś żyły - zapomniałaś
Nad grobem popłynęły ŁZY!!!
Komentarze
Prześlij komentarz