Szliśmy razem przez łomżyński wielki park Wśród zarośli śpiewał dla nas biały ptak Ty się nagle odwróciłaś Do innego okiem swym strzeliłaś A ja wtedy zaśpiewałem sobie tak: Szliśmy razem przez łomżyński wielki park Wśród zarośli śpiewał dla nas biały ptak Ty się nagle obejrzałaś Innemu serce swe oddałaś A ja wtedy zaśpiewałem sobie tak: Szliśmy razem przez łomżyński wielki park Wśród zarośli śpiewał dla nas biały ptak Ty się nagle przewróciłaś Innemu w serce się wstrzeliłaś A ja wtedy zaśpiewałem sobie tak: Szliśmy razem przez łomżyński wielki park Wśród zarośli śpiewał dla nas biały ptak Ty się szybko pozbierałaś Innemu ciało swe oddałaś A ja wtedy zaśpiewałem sobie tak: Już nie idziemy razem przez łomżyński wielki park Już nie śpiewa dla nas wśród zarośli biały ptak To już wszystko jest za nami Już się więcej nie spotkamy A ja dalej śpiewam sobie tak: la la lala la, la lala laaaa la
Blog o instytucji zwanej Polska. Pisząc o polityce, sztuce i książkach renegeruję swój umysł...