Przejdź do głównej zawartości

Z punku widzenia za czy przeciw.

O punkcie widzenia wielu spraw decyduje podejście statystyczne.
W Internecie pojawiają się wykresy jak to coś zdrożało za rządów tych czy owych. Jedni chwalą władzę a inni ją ganią, a wszyscy podpierają się jakimiś średnimi wyliczeniami. 
Prosty przykład: ktoś podaje, że przez ostatnie trzy lata wzrosła cena za bułki, paliwo i napój gazowany. Podpiera się jakimiś danymi. A puentuje to krzykiem o wyzysku i biedzie.

Ale można na to spojrzeć z drugiej strony. Można wziąć ceny z ulubionego sklepu pewnej partii. Przez ostatnie trzy lata cena krajzerek nie wzrosła, cena coli też pozostała bez zmian (0,99 zł), a i cena czekolady ani drgnęła. A emerytury i renty poszły w górę. Hurra optymiści mogliby zakrzyknąć że: emerytom i rencistom zostaje więcej w portfelu lub wręcz: "Emerytom żyje się lepiej za naszych rządów". Oczywiście wszystko to miraż. Ceny mogły wzrosnąć, na przykład w osiedlowym sklepie, ale mogło się na to nałożyć kilka czynników. Jednym z nich jest podaż. Być może więcej ludzi kupuje dany produkt co sprzyja podniesieniu cen z chęci zysku na mniejszej ilości towaru.

A czy wszystko co nie zmienia swojej wartości ma faktyczną wartość początkową?

Z rozwagą

Andrzej Pokrzyżowany.



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak podaje PAP w Centrum Nauki Kopernik wychodowano roślinę z komórkami kurczaka. To dobra wiadomość dla obrońców praw zwierząt. Przy powstawaniu tego dania nie tuczy się zwierząt i nie trzeba ich zabijać. Komórki pobiera się od żywego zwierzęcia, ale w sposób prawie bezinwazujny. Zła wiadomość jest taka, że twór ten w smaku nie przypomina ani kurczaka ani rośliny. Co na to wegetarianie? Czy taką roślinkę mogliby zaakceptować w swoim menu? A katolicy? Można by to było konsumować w czasie Postu? Niedożywienie a marnowanie żywności. Te nowoczesne przemiany wiążą się z problemem braku żywności który już za kilka lat ma ogarnąć naszą planetę. Inna sprawa, że wciąż zmarnowane jest wiele ton jedzenie. Wyrzucamy je po po wszystkich większych świętach czy dłuższych weekendach. Markety walczą z niedożywieniem. Wciąż jest wielu ludzi którzy cierpią głód i to nie tylko w Krajach Trzeciego Świata. Również ma naszym podwórki zdarzają się osoby które w super i hiper marketach, chow