Była noc. Porwisty wiatr i burza to na morzu zwiastun tragedii.
Jezus spał w kąciku łodzi. Uczniowie wpadli w panikę. Przestraszeni dopadli do Mistrza. Ratuj! Błagał. On wstał. Uciszył morze. Został z nimi.
Podczas niemieckiej okupacji wielki pedagog Janusz Korczak, dostał propozycję. Mógł przeżyć. Wybrał śmierć w komorze gazowej ze swoimi uczniami. Pozostał z nimi do końca.
A czego uczą współcześni nauczyciele?
Egoizmu? Materializmu?
Liczy się tylko moja wygoda. Nie ma miejsca na poświęcenie czy altruizm. Dla osiągnięcia celu można poświęcić wszystko i wszystkich. Nawet tych najsłabszych. Tych, którzy powierzyli nam swój los...
A później bulwersują się, że ktoś poleci im Chylińską.
Prochy Korczaka płoną ze wstydu.
Jezus spał w kąciku łodzi. Uczniowie wpadli w panikę. Przestraszeni dopadli do Mistrza. Ratuj! Błagał. On wstał. Uciszył morze. Został z nimi.
Podczas niemieckiej okupacji wielki pedagog Janusz Korczak, dostał propozycję. Mógł przeżyć. Wybrał śmierć w komorze gazowej ze swoimi uczniami. Pozostał z nimi do końca.
A czego uczą współcześni nauczyciele?
Egoizmu? Materializmu?
Liczy się tylko moja wygoda. Nie ma miejsca na poświęcenie czy altruizm. Dla osiągnięcia celu można poświęcić wszystko i wszystkich. Nawet tych najsłabszych. Tych, którzy powierzyli nam swój los...
A później bulwersują się, że ktoś poleci im Chylińską.
Prochy Korczaka płoną ze wstydu.
Komentarze
Prześlij komentarz