Wyrzekłem się
Wiary, choć w sercu mym była.
Dbała o
Czystość od grzechu chroniła.
Na straży
Jestestwa jak bodygard stała
Pozwoliła przetrwać,
O los mój zadbała.
Rzuciłem się w pokus
Niezmierzone
Zastępy:
Uległem podszeptom,
Nałogom,
Serce obsiadły egoizmu sępy.
Walałem się w błocie
Egoizmu,
Marazmu,
Hedonizmu.
Ale me myśli błądziły na fali niosącej
Słowa
Wykupienia,zapisane w sercu matczynej
Pobożności.
To dzięki
Niej opuściłem
Krainę
Bezbarwnej
Skrajności.
Lecz w mej głowie myśl
Zrodziła się po latach,
Że będzie mnie palił ogień w
Zaświatach.
Komentarze
Prześlij komentarz